Jestem wegetarian
Jestem wegetarian

Jestem wegetarian

Obraz

ID:
1841

Numer w cyklu:
163

Numer końcowy:
873

Data:
Październik 1983

Technika:
akryl; płótno;olej

Wymiary:
146 cm x 114 cm

Opis:
E.D.: To jest facet około sześćdziesiątki, który chce jeszcze mieć trochę miłosnych przygód. Przestał jeść mięso, próbuje złapać formę i biega po swojej dzielnicy. Ale to nie jest prawdziwy wegetarianin, tylko „wegetarian“, on myśli, że tak trochę pobiega i od razu będzie miał erekcję, totalna ignorancja i kretyństwo. Ten obraz opowiada po prostu o marzeniu o potencji, o takiej męskiej nerwicy, w którą wpadają niektórzy starzejący się faceci. P.D.: I może też o ślepym podążaniu za zachodnią modą? Tak teraz możnaby zrozumieć to płótno. E.D.: No tak, oni tam biegają w Ameryce po parkach, też chcą się odchudzić i odmłodzić. P.D.: Ale wiesz, że oni mają rację? E.D.: Może i mają. Któryś z prezydentów, chyba Sarkozy, tak biegał, że stracił przytomność. Musieli zabrać go do szpitala. Ja nigdy nie biegałem, bo to grozi oberwaniem nerek i wątroby, można dostać przepukliny. P.D.: Od biegania? Co to za przesądy? E.D.: Oczywiście. Jak nagle chcesz biegać po sześćdziesiątce musisz założyć pas przeciwprzepuklinowy. No po prostu do biegania trzeba się przygotować, długo trenować, założyć odpowiednie buty, nie zaczynać nagle, nie popisywać się, nie biegać po asfalcie itd.

Rodzaj właścicela:
instytucja

Tagi:
architektura;pies;mężczyzna;Polska;Polacy;sport